Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum www.zhppolice.fora.pl Strona Główna
»
Pląsy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
ZHP
----------------
Harcerskie Sparwy
Drużyny i Gromady Zuchowe
Wycieczki, biwaki i imprezy.
Pląsy
Myśli...
Kronika Szczepu
PODGAJE 2009
Władze forum
Bazy ZHP
Regulaminy, wymagania
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
longer
Wysłany: Wto 17:00, 10 Mar 2009
Temat postu: Dziki Zachód - Western
Gdzieś na zachodzie, pośród prerii jedzie spokojnie na koniu cowboy. Kapelusz zsunięty ma na oczy, a lejce leżą luzem na grzbiecie konia. Słońce mocno przygrzewa, wiatr rozdmuchuje wydmy, a na niebie ani śladu chmur. Jest on wysoki i szczupły, twarz jego pociągła i delikatnie wyschnięta. Buty już mocno znoszone, a rewolwer mimo starości, świeci się. Widać, że jest zadbany, po przeciwnej stronie do kabury ma przypięty do pasa nóż. Spodnie mocno połatane, a koszula w kratkę już dziurawa i popruta na mankietach.
Jeździec spał parę godzin, po przebudzenia wstrzymał konia rozejrzał się dookoła i zobaczył w pobliżu kilka kaktusów, zsiadł z konia i zabierając ze sobą manierkę, która schowana była w skórzanej torbie, podszedł do nich i nożem robiąc dziurę ściągał wodę, żeby mieć co pić.
Wrócił do konia, dosiadł go i pogalopował przed siebie. W oddali zamajaczyły przed nim sylwetki gór skalnych, postanowił dojechać do nich i zrobić tam sobie nocleg, bo już zmierzchało. Zanim poszedł spać rozejrzał się pieszo po okolicy i upolował kolacje. No cóż szczur nie brzmi zbyt smakowicie, ale jakoś trzeba żyć. Wrócił do miejsca gdzie przygotował sobie nocleg, rozpalił ogień i usmażył zdobycz.
Spał bardzo czujnie, bo podczas polowania zauważył ślady kojotów, a był zbyt zmęczony podróżą by walczyć z nimi.
Na szczęście noc minęła mu spokojnie. Przygotował konia do drogi, sprawdził kilka razy czy rzeczywiście wszystko zabrał, wyrwał jeszcze kilka korzonków, żeby nie zemdleć z głodu po drodze.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin